Gość Mandali – wywiad z drem Markiem Szczytem
W specjalnym, urodzinowym wydaniu magazynu Mandala Review postanowiliśmy porozmawiać o chirurgii plastycznej oraz balansie ducha i ciała z jednym z najbardziej znanych i cenionych w Polsce chirurgów plastycznych, właścicielem warszawskiej kliniki: drem Markiem Szczytem, z którym dr Samir Ibrahim niejednokrotnie współpracował, również przy okazji powstawania programu telewizyjnego „Sekrety Chirurgii”. Chirurg plastyczny dba zarówno o ciało, jak i duszę pacjenta.
Mandala: Co kierowało Panem, kiedy decydował się Pan na tę specjalizację?
dr Marek Szczyt: Chirurgia plastyczna tak jak żadna inna z dziedzin medycyny daje możliwość pomagania pokrzywdzonym przez los ludziom w bardzo namacalny sposób, poprzez naprawę bądź zmianę ich ciała. Kiedy się o tym dowiedziałem, zrozumiałem, że w ten sposób chcę leczyć chorych. Stało się to jeszcze na studiach i od tego czasu nie myślałem o niczym innym. Całe swoje życie podporządkowałem realizacji tego marzenia. Szczęśliwie moja żona to rozumiała i sprzyjała moim zamierzeniom, mimo że wiązało się to z całkowitą zmianą naszego wspólnego funkcjonowania, łącznie z trzykrotną przeprowadzką.
Mandala: Co chciałby Pan przekazać swoim podopiecznym, osobom, które teraz wstępują na taką ścieżkę kariery? Co w Pana opinii jest najważniejsze w przyszłej edukacji specjalistów tej dziedziny?
dr Marek Szczyt: Najważniejszą cechą każdego lekarza jest solidność zarówno na etapie zdobywania umiejętności, jak i na etapie samodzielnego leczenia chorych. Bardzo ważna jest oczywiście empatia i umiejętność współpracy z pacjentem. Każdy chirurg powinien posiadać manualne zdolności i nieustannie je doskonalić. Chirurgia plastyczna jest trudną dziedziną, wymagającą wiele cierpliwości i poświęcenia, choć może to wyglądać inaczej.
Mandala: Porozmawiajmy o przyszłości chirurgii i innowacjach. Co Pana zdaniem jest największą zmianą w ostatnich latach? Jakie obszary chirurgii plastycznej rozwijają się najszybciej?
dr Marek Szczyt: W chirurgii plastycznej podobnie jak w całej medycynie obserwujemy nieustanny postęp. Dotyczy to nowych technik chirurgicznych i sprzętu pozwalającego te techniki wdrażać. Wielorakie zastosowanie laserów, ultradźwięków czy światłowodów jest obecnie powszechne. Zastosowanie komórek macierzystych lub innych technik inżynierii tkankowej stwarza wielkie możliwości.
Mandala: Jakie było największe dotychczasowe wyzwanie w historii Pana kariery?
dr Marek Szczyt: Jak się okazało, przez całe swoje życie stawiałem sobie cele, do których potem dążyłem uparcie. Zwykle nie były one łatwe. Tym bardziej cieszyło ich osiągnięcie. Za każdym razem wyzwania były większe i pokonanie ich dawało olbrzymią satysfakcję i siłę do wyznaczania nowych celów i ich osiągania.
Mandala: Jakie jest Pana zawodowe marzenie?
dr Marek Szczyt: Marzę, by wszyscy moi pacjenci byli w pełni usatysfakcjonowani z przeprowadzonych przeze mnie operacji. Wówczas byłbym zawodowo spełniony.
Mandala: Co chirurg plastyczny robi po pracy? Jaka jest Pana recepta na utrzymanie balansu ciała i ducha?
dr Marek Szczyt: Z wielką przyjemnością spędzam czas z rodziną, najchętniej na świeżym powietrzu. Lubimy żeglować na Mazurach czy w Grecji, jeździć na nartach we Włoszech. W codziennym życiu też mogę liczyć na rodzinę i znajomych. Wspólne wyjścia do restauracji czy teatru dają mi możliwość odreagowania stresów. Bardzo to sobie cenię.
Mandala: Dziękujemy za rozmowę!