W zimowy wieczór puść oko sztuce.

Na naszym blogu omówiliśmy już historię przedstawień nóg i twarzy w sztuce, w szczególności w malarstwie oraz rzeźbie. Przywołaliśmy dzieła wielkich mistrzów i artystów: Michała Anioła, Leonarda, Rubensa, Picassa, Warhola. Dziś będziemy kontynuować temat twarzy, ale skupimy się na oczach. To one przecież mają i zawsze miały szczególne znaczenie w twórczości człowieka.

Oko w kulturze

Oko to motyw bardzo często pojawiający w literaturze, sztuce, filmie i całej popkulturze. Już w starożytnym Egipcie pojawia się Oko Horusa, które niczym lustro miało odbijać prawdziwą naturę człowieka, a jego amulet gwarantować zdrowie i i ochronę życia. Z kolei w rytuałach pogrzebowych, na sarkofagach, stelach umieszczano symbol Oka Ra, chroniącego przed złem.

W religii chrześcijańskiej pojawia się natomiast Oko Opatrzności. Symbol pod postacią oka wpisanego w trójkąt ma wyrażać obecność Boga. Jest obecny na starych rycinach, fasadach kościołów, w literaturze, a nawet w popkulturze: na okładkach albumów czy ubraniach celebrytów.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oko w malarstwie

To, jak przedstawiano oko na malowdłach, a później obrazach, zmieniało się na przestrzeni wieków.  W Egipcie twarze postaci przedstawiano z profilu, malowano więc jedno oko, przeważnie w ten sam sposób, ale tak jakby było widziane na wprost. Dużo więcej realizmu widać w pochodzących z I i II wieku portretach fajumskich, gdzie starano się przedstawić indywidualne cechy malowanych postaci.

Podobnie miało to miejsce w sztuce renesansu i baroku. Oglądając obrazy van Eycka czy Caravaggia, widzimy realistyczne przedstawienia twarzy, w tym oczu, z uwzględnieniem cech indywidualnych oraz wieku portretowanej osoby. To zmieniło się dopiero w XX wieku, gdy ważniejszy od realizmu był styl danego artysty, co widać na przykładzie porównania portetów Juana Grisa autorstwa dwóch wielkich malarzy: Picassa i Modiglianiego.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oko = widzenie

Oko to jednak nie tylko część twarzy, a przede wszystkim narząd wzroku. A to jak widzimy również jest kwestią indywidualną. Przykładem może być malarstwo impresjonistyczne, które miało utrwalać ulotne chwile i subiektywne wrażenia artystów. Co ciekawe, sposób ich widzenia z czasem również ulegał zmianie. Na przykład u Moneta – według jednego z badaczy – stało się to pod wpływem choroby oczu.

 

 

 

 

 

 

 

Swój styl oparty na analizie procesu widzenia stworzył też polski artysta: Władysław Strzemiński. Jego Powidoki są próbą zapisu obrazów, które powstają na siatkówce oka po chwili patrzenia na źródło światła lub przedmiot je odbijający. Charakterystyczne dla serii krzywe linie oddają ruchy gałek ocznych.

Swoje spostrzeżenia Strzemiński wyraził nie tylko w twórczości artystycznej, lecz także teoretycznej. Jego dzieło Teoria widzenia udowadnia, jak fascynujący i złożony jest obraz świata, który codziennie oglądamy.

Historia oka jest długa, fascynująca i wiele w niej niuansów. To jak rozumiemy świat od zawsze było związane z tym jak widzimy. Obecnie żyjemy w kulturze wysyconej obrazami tak, częstokroć spoglądając na nie z nuta podejrzliwości. Co zatem zmieniło się przez wieki? Na zimowe wieczory polecamy książkę Marii Poprzęckiej “Inne obrazy. Oko, widzenie, sztuka. Od Albertiego do Duchampa”. To ciekawa lektura dla każdego, nie tylko dla koneserów sztuki.

Źródło reprodukcji obrazów: Wikipedia