Zaburzenia postrzegania własnego ciała pod wpływem mediów społecznościowych
Znakiem naszych czasów są wszechobecne media społecznościowe. Jako orędownicy życiowego balansu oraz eksperci od estetyki ludzkiego ciała czujemy się w obowiązku zwrócić uwagę na niepokojący wzrost ilości osób z kompleksami oraz symptomami zaburzeń postrzegania własnego ciała. Za ten stan rzeczy odpowiadają w znacznym stopniu media społecznościowe, które odgrywają coraz większą rolę w naszym życiu i bombardują obserwatorów obrazami idealnego ciała, lansując często nierealne standardy. Większość publikowanych obrazów jest bliska ideałom obowiązujących kanonów urody, tymczasem w rzeczywistości jest odwrotnie – większość ciał odbiega od idealnego wzorca i jest to zupełnie normalne. O ile nie trzeba już wyjaśniać, że ciała modelek i modeli na sesjach zdjęciowych podlegają retuszowi, o tyle na portalach społecznościowych sprawa nie jest już tak oczywista. Mając wrażenie uczestniczenia w życiu celebrytów czy influencerów “na gorąco” trudniej jest traktować oglądane obrazy jako nieautentyczne. Wrażenie takie pogłębia możliwość komentowania i odpowiedzi ze strony obserwowanych osób, które potwierdzają autentyczność zamieszczanych zdjęć, sugerując np. że tak wygląda ich ciało kilka dni po urodzeniu dziecka lub dzięki wizytom na siłowni czy dietom. Dzielą się oni nieprawdziwymi przepisami na uzyskanie prezentowanych efektów jak cudowna dieta, suplementy czy ćwiczenia. Tymczasem bardzo często to co widzimy to kwestia odpowiedniego filtra, retuszu czy nawet operacji plastycznej. Powstaje nieosiągalny dla wielu osób standard. Powoduje to frustrację, gdyż większość osób konsumujących te treści nie ma czasu lub możliwości finansowych na przestrzeganie sugerowanych planów fitness, diet lub korektę sylwetki, a których naturalny typ ciała po prostu odbiega od będącego w kanonie. Więcej…