Łap balans… na spacerze

O tym, że najważniejszy dla naszego zdrowia, samopoczucia oraz wyglądu jest balans ducha i ciała powtarzamy na każdym kroku. Teraz postanowiliśmy przejść od słów do czynów i zabieramy Was na spacer, a nawet kilka, po naszym ukochanym Poznaniu.

Czy wiecie, że z nowej kliniki Mandala, którą właśnie otworzyliśmy, jest tylko 5 minut piechotą do Ogrodu Botanicznego? Kontakt z naturą na pewno sprzyja rekonwalescencji, więc naszym pacjentom po zabiegach będziemy dodatkowo zalecać spacery na łono przyrody.

Polecamy też zwiedzanie innych zakątków miasta. Secesyjne detale na Jeżycach, jezioro Rusałka, wille na Sołaczu, miejskie plaże nad Wartą, Jeżyce znane z popularnej serii książek Małgorzaty Musierowicz, architektura modernistyczna z Okrąglakiem na czele, Trakt Królewsko-Cesarski czy spacer śladami Stanisława Barańczaka to nasze propozycje.

Miejsca te dokładniej opisujemy w ramach nowego projektu #łapbalans. Z okazji otwarcia nowej siedziby Mandala Beauty Clinic przygotowaliśmy zestaw 30 kart z propozycjami, jak złapać balans każdego dnia. Wśród nich między innymi wspomniane 10 spacerów po mieście. Osoby, dla których zabraknie kart, nie muszą się martwić. Wszystkie spacery będziemy regularnie publikować na naszym blogu.

Jeżeli chcecie dołączyć do naszej zabawy – zróbcie zdjęcie w Waszym ulubionym miejscu w Poznaniu i udostępnijcie je na Facebooku lub Instagramie z hashtagiem #łapbalans. Poznajmy się i poznajmy Poznań!

 

POZNAŃSKA SECESJA

KTO POWIEDZIAŁ, ŻE SPACER JEST
PRZYJEMNOŚCIĄ DLA CIAŁA I DUCHA,
TEN Z PEWNOŚCIĄ SPACEROWAŁ ŚLADEM SECESJI NA JEŻYCACH.
Niewiele rzeczy cieszy bardziej niż odnajdywanie detali na fasadach mieszczańskich kamienic z początku XX w.
Już po pierwszych krokach na ul. Dąbrowskiego można się zastanawiać: to jeszcze Poznań, czy już Paryż?
Secesja to nie tylko elewacje. Na klatce schodowej  domu przy ul. Roosevelta 6/7 zachwyca każdy detal:
od kafelków na podłodze po drewniane poręcze.
Balkon w kamienicy pod nr. 4 podtrzymuje bogini Flora, a przy ul. Zacisze oko cieszą witraże.
Falujące linie i fantazyjne balkony, motywy roślinne na balustradach i sztukateriach – urok jeżyckiej secesji naprawdę tkwi w szczegółach. Warto zatrzymać się chociaż na chwilę, aby je dostrzec i docenić.
START:
róg ul. Dąbrowskiego i Roosevelta
spacerujemy około 3h

OGRÓD BOTANICZNY

SPRAGNIONYM KONTAKTU Z NATURĄ W POZNANIU, ZAMIAST KOZIOŁKÓW
POLECAMY OGRÓD BOTANICZNY – TYM BARDZIEJ, ŻE ZNAJDUJE SIĘ ON
BLISKO NASZEJ KLINIKI.
Ogród Botaniczny rozrasta się już od prawie 100 lat, reprezentując ponad 8000 gatunków roślin ze świata:
bagiennych, pustynnych, tropikalnych, alpejskich.
Popularnych i tych, których już nie spotkamy w środowisku naturalnym (jak pierwiosnek bezłodygowy). Nie ma złej pory roku na odwiedzenie Ogrodu, tak samo jak nie ma odpowiedzi na pytanie, kiedy prezentuje się on najefektowniej: wiosną, kiedy rośliny budzą się do życia, czy latem mieniącym się odcieniami zieleni?
A może wygrywają jesienne kolory lub kolekcje szklarniowe oglądane zimą?
Odetchnąwszy w miejskiej oazie zieleni, pozwólmy sobie na ostatnią przyjemność – w nagrodę za spacer dookoła
świata, zasłużyliśmy na kawę i ciastko w ogrodowej kawiarni, prawda?
START:
ul. Dąbrowskiego 165
spacerujemy około 2h

JEZIORO RUSAŁKA

A GDYBY TAK ZAMIAST OTWIERAĆ
APLIKACJĘ UŁATWIAJĄCĄ “EFEKTYWNY ODPOCZYNEK”, PÓJŚĆ NA KRÓTKI SPACER I ODPOCZĄĆ NAPRAWDĘ,
W OTOCZENIU NATURY?
Mieszkańcy Poznania należą do szczęśliwców, którzy mogą pochwalić się kilkoma dużymi jeziorami w granicach miasta. Do naszych faworytów należy Rusałka, położona w bliskiej okolicy kliniki Mandala. Dookoła jeziora prowadzi malownicza trasa spacerowo-biegowa w dwóch wariantach: krótkim (3,5 km) i dłuższym (5 km). Którąkolwiek wybierzemy, możemy
być pewni, że na drodze spotkamy ciszę, spokój, dzikie kaczki oraz… poznańskich naturystów, którzy nieoficjalnie upodobali sobie jedną z leśnych polan w okolicy jeziora.
Zwolenników aktywnego wypoczynku ucieszy fakt, że latem przy Rusałce działa plaża i wypożyczalnia rowerów wodnych, smakoszy – restauracja czynna cały rok.
START:
Pętla tramwajowa Ogrody (należy skręcić w ul. Botaniczną)
spacerujemy około 2h

 

SOŁACZ – willowa dzielnica Poznania

DOSTOJNY, ZACISZNY. WIOSNĄ – ZIELONY, JESIENIĄ – ZŁOTY; SOŁACZ TO DZIELNICA POZNANIA STWORZONA DO POWOLNEGO SPACEROWANIA.
Na Sołacz z centrum Poznania dostaniemy się obsadzoną kasztanowcami Aleją Wielkopolską, która stanowi doskonały wstęp do zwiedzania reszty dzielnicy. Dzięki Parkowi Sołackiemu (słusznie uważanego za perłę w koronie miejskich parków) częściej niż przejeżdżający tramwaj mamy szansę zobaczyć tu… wiewiórkę.
Sołacz przyciąga także zabytkowymi luksusowymi willami z pocz. XX w., wpisującymi się w dolinę Bogdanki. Spacerowiczom nie pozostaje nic innego, jak zastanawiać się: jakie wnętrza i tajemnice skrywają sołackie fasady?
Jedna z nich, zwana Willą wśród róż (własność rodziny Feliksa Nowowiejskiego; al. Wielkopolska 11), raz w miesiącu zaprasza na salony miłośników muzyki klasycznej na serię kameralnych koncertów.
START:
róg ul. Nad Wierzbakiem i al. Wielkopolskiej
spacerujemy około 2h

 

POZNAŃ WZDŁUŻ WARTY

LATO W MIEŚCIE? W POZNANIU KONIECZNIE NAD WARTĄ.
Zapraszamy na spacer od Parku Szelągowskiego aż po Wildę, zwłaszcza, że dzięki miejskim inwestycjom i oddolnym inicjatywom nabrzeże pięknieje z roku na rok: przybywa kilometrów ścieżek pieszo-rowerowych, wydarzeń kulturalnych, oraz miejsc, gdzie można smacznie zjeść i zwyczajnie złapać oddech na resztę tygodnia.
W odpoczynku od codziennych obowiązków skutecznie pomagają hamaki, leżaki i biały piasek na jednej z 4 plaż miejskich, czynnych od czerwca do końca sierpnia.
Jeśli spacer nam się przedłuży, zawsze można wrócić do centrum tramwajem wodnym, kursującym wzdłuż rzeki przez całe lato. Odważniejszym polecamy wypożyczenie
motorówki na Szelągu (i uspokajamy: patent żeglarski nie jest wymagany).
Z niecodziennej perspektywy Warty Poznań jest jeszcze bardziej warty Poznania!
START:
Plaża na Szelągu, ul. Ugory
spacerujemy około 4

#ŁapBalans NA SPACERZE

MOŻEMY ZNALEŹĆ WYMÓWKĘ OD BIEGANIA, PŁYWANIA CZY SIŁOWNI, ALE JAK WYMÓWIĆ SIĘ OD SPACEROWANIA?
Trudno wymyślić argumenty przeciwko wyjściu na spacer – za to banalnie prosto jest wymienić wszystkie argumenty „za”.
Spacer to najnaturalniejsza i najbardziej demokratyczna forma ruchu. Dostępna dla każdego i wszędzie. Spacerować można z każdym: samemu, z przyjaciółką, z psem. Spacerować można wszędzie, dokąd tylko poniosą nas nogi. A jeśli poniosą nas w kierunku terenów zielonych, odpoczynek (także dla duszy) gwarantowany.
Jeśli powstrzymuje Cię brak czasu, spróbuj w drodze do pracy wysiąść wcześniej z autobusu. Jeździsz autem?
Może dzisiaj zostaw samochód na parkingu kilka przecznic dalej? Czujesz się przemęczona? Spacer nie musi być intensywny ani długi, za to pomoże Ci się zrelaksować i zebrać myśli. Zwolnić. Złapać dystans.
Złapać balans!