Dieta bezglutenowa – za i przeciw

Dieta bezglutenowa była do tej pory stosowana głównie przez chorych na celiakię. Ostatnio jednak wybiera ją coraz więcej osób bez wskazań medycznych. Dieta ta króluje w mediach, promują ją znani blogerzy i celebryci. Czy faktycznie jest taka zdrowa? I czym właściwie jest gluten?

Gluten to mieszanina białek występująca w niektórych gatunkach zbóż: pszenicy (wliczając orkisz), życie, jęczmieniu (w Polsce do zbóż glutenowych zalicza się także owies, ze względu na jego zanieczyszczenie innymi ziarnami). Nie ma dużo właściwości odżywczych, ale odpowiada za sprężystość, elastyczność, plastyczność oraz kleistość produktów. Dzięki temu zyskał szczególną popularność w piekarnictwie i cukiernictwie. Jest również doskonałym nośnikiem smaków oraz aromatów, dlatego można go znaleźć nie tylko w produktach zbożowych (pieczywo, makarony, kasze, ciasta, piwo), ale i wędlinach, słodyczach, przyprawach, sosach, a nawet serach czy śmietanie.

W związku z tym osoby na diecie bezglutenowej są często zmuszone całkowicie zmienić swój jadłospis: produkty ze zbóż glutenowych zastępować bezglutenowymi, bacznie sprawdzać skład wszystkich spożywanych pokarmów. Do tych stosunkowo bezpiecznych należą m.in. kasza jaglana, kukurydziana, amarantus, gryczana, ryż, komosa ryżowa, rośliny strączkowe (soczewica, ciecierzyca), orzechy, warzywa, owoce, jaja, mięso, ryby. Warto jednak pamiętać, że wiele z nich może zawierać śladowe ilości glutenu ze względu na sposób produkcji. Dlatego, zwłaszcza w przypadku celiakii czy alergii, lepiej wybierać produkty ze specjalnym oznaczeniem: gluten-free.

Gdy gluten-free to konieczność...
Celiakia – choroba immunologiczna o podłożu genetycznym, charakteryzująca się nietolerancją glutenu, który zaburza wchłanianie pokarmów, a co za tym idzie prawidłowe funkcjonowanie organizmu.

„W przypadku osób chorych na celiakię dieta bezglutenowa jest jedyną metodą leczenia. Są oni na nią skazani do końca życia” – zauważa nasza dietetyczka Angelika Kargulewicz. – W przeciwieństwie do nietolerancji czy alergii (np. u dzieci), która może być przejściowa. Dieta bezglutenowa wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, a także dyscypliną przy komponowaniu posiłków. Bywa to utrudnieniem w życiu codziennym, gdyż polska kuchnia opiera się w dużej mierze na pszenicy. Dlaczego więc, mimo tylu niedogodności, coraz więcej zdrowych ludzi świadomie rezygnuje z glutenowych produktów?

Sprawdź: test DNA celiakia klik

Moda na taką dietę zapanowała kilka lat temu, po opublikowaniu badań prof. Petera Gibsona, które obwiniały gluten za różne dolegliwości żołądkowe. Tymczasem w zeszłym roku profesor przeprowadził kolejne testy, które całkowicie zaprzeczyły pierwszym (sic!). W dalszym ciągu jednak wiele osób rezygnuje z glutenu, uważając go za przyczynę wzdęć, biegunek, a także bólów głowy, bezsenności, braku energii, a nawet nadwagi. Najprawdopodobniej to nie gluten tuczy, a dodatki, które można zwykle znaleźć w produktach zbożowych, z cukrem na czele. Według autorytetów istnieją również uzasadnione obawy, że eliminacja glutenu z jadłospisu może powodować niedobór innych ważnych składników odżywczych. Dlatego, zanim zupełnie zrezygnujemy z pszenicy, żyta, jęczmienia, zastanówmy się, czy nie lepiej postawić na zbilansowaną, różnorodną dietę, która zapewni nam równowagę ciała i ducha. Prawda jest bowiem taka, że czasami dopiero restrykcyjna, eliminacyjna dieta zmusza nas do poszukiwań nowych smaków oraz eksperymentów kulinarnych.

 

Bezglutenowe ciastka domowe

(źródło kliknij TU)

– 2-3 banany
– 2,5 szklanki poppingu (amarantus ekspandowany)
– 0,5 szklanki ziaren sezamu
– 1/4 szklanki ziaren siemienia lnianego
– kilka kropel cytryny
– łyżka miodu (opcjonalnie)

Przygotowanie:

1. Siemię lniane i sezam upraż chwilę na suchej patelni
2. Banany rozgnieć widelcem
3. W misce wymieszaj dokładnie ziarna z bananami i amarantusem
4. Dodaj kilka kropli cytryny i miód
5. Masę nabieraj łyżką i formuj placki. Wszystko pójdzie szybciej jak będziesz mieć mokre ręce 🙂
6. Ciasteczka układaj na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Ciasteczka będą spieczone na spodzie, a na górze zostaną jasne, dlatego trzeba uważać, żeby ich nie spalić.

Smacznego!